Nie zobaczymy ich w kolejnej części sagi, chyba że dogadają się z producentami.
Oczywiście, chodzi o pieniądze.
Po tym, jak producenci z Summit Entertainment podjęli decyzję o rozbiciu czwartej części sagi "Zmierzch" zatytułowanej "Przed świtem" na dwa osobne filmy, doszło do sporych komplikacji. Aktorzy podpisali kontrakt na cztery części, a za wystąpienie w piątej żądają zdecydowanie wyższych stawek od tych początkowo wynegocjowanych.
I trudno im się dziwić. Kiedy zaczynali, niewiele osób znało grającą Alice Cullen Ashley Greene i jej filmowego brata Emmetta, czyli Kellana Lutza. Dziś są już wielkimi gwiazdami, a gwiazdom płaci się dużo.
Podobny problem miała odtwórczyni roli Victorii, Rachelle Lefevre, ale gdy zażądała podwyżki, producenci zwolnili ją z miejsca, a jej rolę dali Bryce Dallas Howard.
Czy tak będzie i tym razem?
Negocjacje z Ashley i Kellanem trwają. Miejmy nadzieję, że dojdą do porozumienia z producentami. Bez nich, to nie byłoby już to samo.